Przeciwdziałanie próchnicy u dzieci to nie tylko dbanie o higienę jamy ustnej i regularne wizyty u dentysty, ale również odpowiednia dieta. Stosujesz w domu zasady zdrowego żywienia? Świetnie! Zwróć jednak uwagę na to, czy na pewno robisz to dobrze. Niestety, czasem reguły prawidłowej diety są stosowane dość powierzchownie. Oto kilka przekonań, za którymi mogą kryć się błędy.
„Nie daję dziecku dużo słodyczy”
Większość rodziców doskonale wie, że do powstawania próchnicy przyczynia się spożywanie słodyczy. Cukier w nich zawarty to najlepsza pożywka dla bakterii szkodzących zębom. Wbrew pozorom, to jednak nie ilość, a częstość spożywania słodyczy bardziej wpływa na jamę ustną. Jeżeli pomiędzy posiłkami zachowuje się odpowiednio długie przerwy, składniki śliny mogą zneutralizować działanie kwasów, a nawet naprawić uszkodzenia szkliwa. Natomiast częste podjadanie lub popijanie słodkich napojów prowadzi do odwapnienia szkliwa i wystąpienia próchnicy. Dlatego zaleca się podawanie dziecku słodyczy bezpośrednio po głównym posiłku, a najlepiej tak jak w tzw. modelu szwedzkim – raz w tygodniu.
„Nie podaję kolorowych napojów – tylko soki i herbatę”
Podobnie jak słodycze, również słodkie napoje podawane pomiędzy posiłkami są niebezpieczne dla zębów. I to nie tylko sztucznie barwione i gazowane, ale również soki i słodzone herbatki, które zawierają spore ilości cukru. Pragnienie małego dziecka należy gasić jedynie niegazowaną wodą lub mlekiem. W nocy natomiast, ze względu na pozycję ciała i zmniejszone wytwarzanie śliny, powinniśmy ograniczyć się wyłącznie do wody. Oczywiście nie oznacza to, że musimy całkowicie rezygnować z podawania dzieciom soków. Najlepiej jednak jeśli są one przygotowywane w domu, bez dodatku cukru, a spożywane podczas posiłków i w ilości nie przekraczającej 150 ml dziennie (mniej niż szklanka). Zaleca się również, aby napoje zawierające cukier pić przez słomkę, dzięki czemu ograniczamy ich kontakt ze szkliwem.
„Moje dziecko je dużo owoców”
Owoce to bogate źródło witamin i minerałów dlatego powinny znajdować miejsce w codziennej diecie dziecka. Niestety, niektóre z nich ze względu na dużą zawartość cukru, a także kwasów, które niszczą szkliwo powinno się kontrolować ich spożywanie. Najlepiej spożywać je w jednej porcji, a nie podjadając przez cały dzień. Z myciem zębów po zjedzeniu owoców warto poczekać ok. pół godziny, bezpośrednio po przepłukując jamę ustną wodą.
„Na śniadanie najczęściej jemy zdrowe jogurty”
Nie bez powodu śniadanie uważa się za najważniejszy posiłek dnia. Rano organizm potrzebuje źródła energii, które z jednej strony uzupełni jej braki po wielogodzinnej przerwie, a z drugiej posili na kilka najbliższych godzin. Staraj się, aby dziecko jadało o poranku bogate w składniki odżywcze posiłki. Z pewnością nie należą do nich jednak kanapki ze słodkimi dodatkami takimi jak dżemy, masła orzechowe lub czekoladowe, miody czy syrop klonowy. Znacznie bardziej pożywny będzie pełnoziarnisty chleb z serami, wędlinami i warzywami. Unikaj również podawania smakowych jogurtów – najczęściej są silnie dosładzane, lepiej więc samemu zmiksować jogurt naturalny ze świeżymi owocami. Bardzo niekorzystny skład mają także uwielbiane przez dzieci słodkie płatki śniadaniowe. Wysoka zawartość cukru, który np. w czekoladowych kulkach stanowi ¼ całej wagi produktu, wpływa destrukcyjnie na zęby. Korzystniejsze będzie zastąpienie gotowych płatków owsianką z dodatkiem orzechów i owoców.
„Podaję tylko cukierki z witaminami”
Coraz częściej na półkach aptek pojawiają się słodkie witaminy w postaci cukierków i lizaków. Wydają się one być zdrową alternatywą dla słodyczy dostarczając cennych składników, szczególnie dzieciom, które niechętnie przyjmują je w tabletkach. Niestety, zdecydowana większość tych łakoci jest bogata w cukier, a to, że występują w postaci cukierków do ssania czy lizaków dodatkowo wymusza ich długie przetrzymywanie w jamie ustnej i wydłuża ich kontakt z zębami. Wyjątkiem są witaminowe słodycze słodzone ksylitolem, który jest bezpieczny dla zębów, a nawet wpływa na nie korzystnie. Należy jednak sprawdzić skład takich produktów i upewnić się czy nie zawierają sztucznych barwników i aromatów czy konserwantów.
„Moje dziecko wcale dużo nie je”
Jak już wspomnieliśmy, częstość spożywania posiłków, przede wszystkim tych zawierających cukry, ma większe znaczenie dla zdrowia zębów niż ich objętność. Dlatego należy unikać podjadania między głównymi posiłkami, podawania przekąsek dla uspokojenia dziecka, nadmiernego spożywania przez nie produktów zaklejających zęby np. chrupków kukurydzianych czy cukierków-ciągutek. Ponadto pojawienie się pierwszych zębów powinno wyeliminować częste, niekontrolowane karmienie piersią lub pojenie butelką ze słodkimi napojami „na żądanie”. Szczególnie groźne dla zębów jest przy tym zasypianie dziecka z butelką lub nocne, częste dokarmianie. Podczas snu zmniejsza się wydzielanie śliny, a przez to jej działanie oczyszczające i ochronne jest niewystarczające.